poniedziałek, 1 lutego 2010

:: szparagi antyzimowe::

wiosną mrożę szparagi, wczesną jesienią pomidory. a to po to, żeby w środku zimy zjeść coś optymistycznego. czyli trójkolorowy makaron ze szparagami, pomidorami i czosnkiem, z kleksem z kremowego serka.

co trzeba:
- tak około 15 cieniutkich szparagów połamanych na kawałeczki - mrożone się bardzo łatwo łamie
- garść mrożonych ćwiartek pomidorów
- 2 ząbki czosnku pokrojone w przeźroczyste plasterki
- odrobina soli, świeżo zmielonego pieprzu, świeżo porwanej bazylii
- ćwiartka cytryny
- odrobina oliwy
- łycha masła
- kremowy serek

oraz trójkolorowy makaron - tyle ile zjemy.

w dużym garnku nastawiamy wodę, niech się gotuje. na patelni, do której pasuje pokrywka, smażymy na oliwie masło, dodajemy czosnek i jak zacznie pachnieć wrzucamy zamrożone szparagi i pomidory. gotujemy, aż zmiękną pod przykryciem, później można odparować, albo dodać wody, jak są za jest za suche. warzywa mają być w takim maślano-czosnkowym sosie, przyprawiamy itp. w tym czasie woda zapewne zawrzy, więc makaron gotujemy al dente. odcedzamy i wrzucamy na patelnię. mieszamy od niechcenia. wykładamy na talerze. na to kleks z serka.

w styczniu smakuje znacznie lepiej niż wiosną. serio.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz