niedziela, 18 października 2009
:: keks cytrynowy::
co trzeba:
a) 1 kostka miękkiego masła
b) tak troche ponad 1/2 szklanki cukru
c) tak trochę ponad 1 szklankę mąki (czyli szklanka z górką)
d) 2 łyżeczki proszku do pieczenia
e) 4 jajka (żółtka oddzielone od białek)
tyle z mojego przepisu na zwykły keks, który zawsze mi wychodzi.
f) skórka otarta z 2 dużych cytryn z grubą skórą
g) 4 łyżki skoku z cytryny.
h) opcjonalnie kandyzowana skórka z cytryny i pomarańczy - u mnie były ilości śladowe,
bo niejaka Zosia zjadła
i rozcieram masło z cukrem na puch (ja to robię w malakserze), dodaję skórkę z cytryny i
po 1 żółtku. wlewam sok z cytryny i ubijam jeszcze trochę, powoli dodaję przesianą
mąkę wymieszaną z proszkiem. potem ubijam białko z odrobiną soli, wszystko delikatnie
mieszam. małą blaszkę keksową wykładam papierem i piekę w piekarniku rozgrzanym do
180-200 C, do tzw. suchego patyczka. piekarnik oczywiście rozgrzewam w tzw.
międzyczasie. i tyle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz